Greenpeace: tarcza zagrożeniem dla Polski

Greenpeace: tarcza zagrożeniem dla Polski

Dodano:   /  Zmieniono: 
Godząc się na ulokowanie bazy amerykańskiej tarczy antyrakietowej Polska znacząco zmniejsza swoje bezpieczeństwo i popiera doktrynę prowadzącą do nowego wyścigu zbrojeń - przestrzega Greenpeace.

"Decyzja o instalacji tarczy znacząco obniży bezpieczeństwo Polski" - pisze międzynarodowa organizacja ochrony środowiska w swoim stanowisku. Bezpiecznej przyszłości nie gwarantuje żadna broń ani groźba jej użycia, jedyną gwarancją może być sprawiedliwy i zrównoważony dostęp do tego, co w każdej minucie dostarcza nam żyjąca planeta - uważa Greenpeace.

Przypomina, że budująca system obrony balistycznej amerykańska Agencja Obrony Rakietowej (MDA), występując o fundusze, sama podała, że głównym celem instalacji baz w Polsce i w Czechach ma być obrona radarów w Wielkiej Brytanii i na Grenlandii, co oznacza, że w razie ataku na USA pierwszym celem będzie "+oślepienie+ całego systemu, czyli atak na instalacje w Polsce i Czechach". "Żadna ilość wytargowanych Patriotów nie zapewni Polsce bezpieczeństwa w przypadku konfliktu, którego prawdopodobieństwo jest zależne właśnie od rozbudowy arsenału rakietowego na Ziemi" - ocenia Greenpeace.

Według organizacji, skutkiem decyzji o budowie tarczy będzie rozpoczęcie nowego wyścigu zbrojeń. Ponieważ tarcza może przechwycić tylko ograniczoną liczbę rakiet, odpowiedzią takich państw jak Chiny czy Iran będzie zwiększenie ich ilości oraz jakości, co z kolei skłoni do rozbudowy swoich arsenałów Indie i Pakistan.

W ocenie Greenpeace amerykański system w istocie "nie jest tarczą, ale nowym, ofensywnym mieczem", ukoronowaniem doktryny dominacji, "ucieleśnieniem marzenia administracji Busha o możliwości +uderzenia prewencyjnego+ na terenie całej planety". Godząc się na ulokowanie bazy systemu, Polska "staje się współodpowiedzialna za popieranie doktryny najbardziej niebezpiecznej dla pokoju na świecie" - uważa Greenpeace.

Według niej system nie zwiększy bezpieczeństwa obywateli Stanów Zjednoczonych, którym zagrażają obecnie nie obce rakiety, lecz "możliwość ataku terrorystycznego, sprowokowanego amerykańską polityką zagraniczną".

Zdaniem Greenpeace rozbudowa tego systemu jest "w istocie prezentem dla przemysłu zbrojeniowego" oraz rządów Rosji, Chin, Iranu i Korei Północnej; umocni ona w tych krajach zwolenników twardego kursu wobec USA i zwiększy kwoty wydawane globalnie na zbrojenia zamiast na rozwiązanie "najbardziej palących problemów, takich jak zmiana klimatu".

Greenpeace "wzywa społeczeństwo Polski do sprzeciwu i odrzucenia planów instalacji tarczy na jej terytorium, w duchu działań bez przemocy, dzięki którym to właśnie w Polsce rozpoczął się proces, który doprowadził do upadku komunizmu". "Tak samo jak wtedy wierzymy, że również i dziś zbrojenia nie są rozwiązaniem dla światowych problemów" - deklaruje Greenpeace.

W ubiegły czwartek negocjatorzy Polski i USA parafowali umowę w sprawie umieszczenia w Polsce bazy rakiet przechwytujących amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej. W środę ma nastąpić podpisanie umowy, która wymaga jeszcze ratyfikacji parlamentu i podpisu prezydenta.

pap, em