Włoski minister spraw zagranicznych Franco Frattini odrzucił sugestie, że Włochy były zbyt "miękkie" wobec Rosji w jej konflikcie z Gruzją.
"Nie byliśmy miękcy" - oświadczył szef dyplomacji w wywiadzie radiowym.
"Byliśmy aktywnymi uczestnikami polityki zagranicznej. Gdybyśmy nimi nie byli, ktoś powiedziałby, że Włochy wypadły z gry" - dodał Frattini.
Podkreślił następnie: "Poparliśmy francuskie przewodnictwo (UE), wyjaśniliśmy Rosjanom, że muszą szanować zasady prawa międzynarodowego".
"Są tacy, którzy woleliby sytuację permanentnej wojny, z zabitymi na ulicach w Gruzji i Osetii (Południowej). My zaś osiągnęliśmy porozumienie i to nie znaczy, że byliśmy miękcy" - powiedział minister Frattini.
pap, keb