Prezydent Mbeki rezygnuje z urzędu

Prezydent Mbeki rezygnuje z urzędu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent RPA Thabo Mbeki poinformował o rezygnacji z urzędu. Odejścia Mbekiego domagali się jego przeciwnicy i rywale w rządzącym Afrykańskim Kongresie Narodowym Południowej Afryki (ANC).

Sekretarz generalny ANC Gwede Mantashe ogłosił w sobotę, że partia "postanowiła odwołać prezydenta republiki przed upływem jego kadencji".

Według Mantashe prezydent spokojnie przyjął to wezwanie i "zgodził się poddać procedurze".

W transmitowanym przez telewizję przemówieniu, w którym mówił o sukcesach i niepowodzeniach swojej prezydentury, Mbeki poinformował w niedzielę, że pismo ze swą dymisją przekazał przewodniczącej parlamentu Balece Mbete-Kgositsile. Powiedział, że formalnie ustąpi w terminie, który wyznaczy Zgromadzenie Narodowe.

Parlament ma się zebrać w najbliższym czasie, żeby wybrać tymczasowego prezydenta, który będzie sprawował urząd do czasu przyszłorocznych wyborów. Agencja Associated Press pisze, że powszechnie oczekuje się, iż Baleka Mbete-Kgositsile, która jest jednocześnie przewodniczącą ANC, zostanie tymczasowym prezydentem, torując rywalowi Mbekiego - przywódcy ANC Jacobowi Zumie - drogę do prezydentury po wyborach.

Mbeki przegrał walkę o władzę Zumą, który odsunął go od kierowania partią w grudniu ubiegłego roku.

W 2005 roku Mbeki zdymisjonował Zumę, który był wówczas wiceprezydentem. Przyczyną był skandal korupcyjny związany z wielomiliardowym kontraktem na broń. Na Zumie ciążyły zarzuty przyjęcia łapówek. W związku z tą sprawą sąd skazał jego doradcę finansowego na karę 15 lat pozbawienia wolności.

W wyniku orzeczenia sądu, który 12 września oddalił zarzuty korupcyjne stawiane liderowi ANC, Zuma może swobodnie startować w wyborach prezydenckich.

Mbeki objął prezydenturę po Nelsonie Mandeli w 1999 roku. Dla człowieka, który poświęcił swoje życie ANC i który uważany jest za jednego z najbardziej szanowanych przywódców afrykańskich, mediatora w konfliktach od Sudanu po Wybrzeże Kości Słoniowej i Zimbabwe, dymisja jest gorzkim upokorzeniem. 66-letni Mbeki związany był z ANC od ponad 50 lat.

Zwolennicy Zumy z ANC i młodzieżówki komunistycznej domagali się nie tylko ustąpienia Mbekiego, ale także wydalenia go z partii.

ab, pap