Dwójka została przekazana szefowi amerykańskiej placówki dyplomatycznej w syryjskiej stolicy - podał w komunikacie Departament Stanu w Waszyngtonie. "Są teraz w ambasadzie USA w Damaszku i - według doniesień - ich stan jest dobry" - powiedział rzecznik resortu Gordon Duguid.
Wcześniej ministerstwo spraw zagranicznych w Damaszku podało, iż dwaj obywatele amerykańscy: 27-letni Holli Chmela i 23-letni Taylor Luck, zostali zatrzymani przez syryjskie władze, ponieważ nielegalnie przekroczyli granicę na północy kraju. Według MSZ Syrii Amerykanie nie mieli wymaganych wiz i pracowali dla anglojęzycznej gazety "Jordan Times".
Amerykańska ambasada w Libanie podawała natomiast, iż słuch o dziennikarzach zaginął już 1 października, gdy wyjechali z Bejrutu na północ, do Trypolisu. Libańskie media zastanawiały się więc, czy Amerykanie nie padli ofiarą porywaczy lub islamskich ekstremistów.
ND, PAP