Powstaje prokremlowska Słuszna Sprawa

Powstaje prokremlowska Słuszna Sprawa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Liberalna rosyjska partia Sojusz Sił Prawicy (SPS) rozwiązała się na nadzwyczajnym zjeździe, by połączyć się z dwoma mniejszymi prawicowymi ugrupowaniami i utworzyć w ten sposób blok prokremlowski Słuszna Sprawa.

W oświadczeniu SPS poinformowano, że większość jego oddziałów stanie się częścią Słusznej Sprawy. Agencja Associated Press pisze, że powszechnie uważa się, iż to posunięcie to efekt starań rządu o stworzenie lojalnego ugrupowania, które mogłoby przyciągnąć liberalnych wyborców.

P.o. przewodniczącego SPS Leonid Gozman ogłosił połączenie tej partii z Demokratyczną Partią Rosji i Siłą Obywatelską - ugrupowaniami, które - jak pisze AP - deklarują liberalizm, ale są powszechnie postrzegane jako popierane przez Kreml. Oba te ugrupowania również poinformowały w sobotę o swoim rozwiązaniu.

Konferencja założycielska Słusznej Sprawy ma się odbyć - jak informuje ITAR-TASS - już w niedzielę.

Słuszna Sprawa powstaje "we współpracy z administracją prezydencką" - nie ukrywał Gozman, cytowany przez agencję ITAR-TASS.

Gozman mówił na nadzwyczajnym zjeździe m.in. o problemach finansowych SPS. Wskazywał, że partia utraciła kredyt zaufania nie tylko u wyborców, lecz także u sponsorów. "Nikt nam nie daje pieniędzy" - przyznał.

Jeden z założycieli SPS Boris Niemcow powiedział AP, że rozwiązanie tej partii i jej połączenie z Demokratyczną Partią Rosji i Siłą Obywatelską to "śmierć ostatniej liberalnej, niezależnej partii Rosji".

Garri Kasparow, słynny szachista i zdeklarowany krytyk Kremla, oświadczył, że planowany blok jest częścią "kremlowskiego teatru lalek".

SPS, założony w 2001 roku, był postrzegany jako filar rosyjskiego establishmentu; był obecny w parlamencie i miał wpływy na Kremlu. Potem partia ta, choć popierała ówczesnego prezydenta Władimira Putina, została jednak zepchnięta na margines. Coraz ostrzej krytykowała Kreml, a w wyborach parlamentarnych w grudniu 2007 roku nie zdobyła ani jednego mandatu.

SPS oskarżał władze o stosowanie "totalitarnych i barbarzyńskich metod" do sabotowania jego kampanii wyborczej.

ab, pap