Premier Izraela: to pierwszy etap ofensywy w Gazie

Premier Izraela: to pierwszy etap ofensywy w Gazie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prowadzone obecnie izraelskie działania w Strefie Gazy "to tylko pierwszy z wielu etapów ofensywy, wymierzonej przeciwko Hamasowi, zaaprobowanych już przez gabinet bezpieczeństwa Izraela" - zakomunikował premier Ehud Olmert.

Olmert - podają media w Jerozolimie, nie przekazując dalszych szczegółów -  wypowiadał się na spotkaniu z prezydentem Szimonem Peresem.

Zdaniem analityków, kolejne fazy operacji przeciwko Hamasowi w Gazie to  ofensywa izraelskich sił lądowych, koncentrujących się obecnie na granicy ze  Strefą. Rzeczniczka armii Awital Lajbowic zapowiedziała we wtorek rano, iż siły te "są gotowe do podjęcia działań przeciwko Hamasowi w Strefie Gazy". Dodała, iż  istnieje taka opcja i może ona zostać zastosowana. Obecnie jednak armia koncentruje się na uderzeniu z powietrza i morza.

W analizie, zamieszczonej we wtorek na łamach izraelskiego dziennika "Haarec", wskazano natomiast, iż ofensywa sił lądowych w Strefie Gazy byłaby przede wszystkim na rękę Hamasowi i najlepszym obecnie rozwiązaniem dla Izraela byłoby doprowadzenie do rozejmu z Hamasem na warunkach, korzystnych dla Izraela. Taki rozejm - pisze "Haarec" - musiałby gwarantować wstrzymanie palestyńskich ataków na ziemie izraelskie w zamian za otwarcie przejść granicznych z Gazą. Zwolennikiem takiego rozejmu - dodaje dziennik - wydaje się być główny lider Hamasu Chaled Meszal.

"Haarec" dodaje, iż Hamas znacznie ucierpiał w wyniku dotychczasowych nalotów. Na granicy Strefy w pogotowiu znajdują się izraelskie siły lądowe -  grząskie po ostatnich opadach tereny w Strefie sprawią jednak, iż czołgi i  ciężkie pojazdy będą mieć trudności w manewrowaniu. Hamas przygotowywał się od  miesięcy na taką ofensywę - stąd też siły izraelskie mogą ponieść znaczne straty - pisze dziennik, zaznaczając iż rząd Izraela bierze pod uwagę także ten aspekt sytuacji.

Rano we wtorek izraelski minister spraw wewnętrznych Meir Szeetrit wykluczył wszelki rozejm z radykałami z Hamasu do czasu całkowitej likwidacji groźby palestyńskich ataków rakietowych na ziemie Izraela.

W wywiadzie, udzielonym izraelskiej rozgłośni radiowej, minister zapowiedział także, iż "Izrael gotów jest walczyć z islamistami z Hamasu przez wiele tygodni".

"Jesteśmy przygotowani do długotrwałego konfliktu i tygodni akcji bojowych" -  zakomunikował także w izraelskim radiu publicznym wiceminister obrony Izraela Matan Wilnaj.

Wtorek jest czwartym dniem izraelskich bombardowań Strefy Gazy. Według ostatnich danych palestyńskich, zginęło w nich około 360 Palestyńczyków - w tym według ONZ 62 kobiet i dzieci - a około 1700 zostało rannych. Palestyńskie pociski rakietowe w tym czasie zabiły czworo Izraelczyków.

ND, PAP