Izrael: skrajna prawica ma szanse na ministerstwo

Izrael: skrajna prawica ma szanse na ministerstwo

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przywódca opozycyjnego Likudu Benjamin Netanjahu powiedział, że jeśli jego ugrupowanie zwycięży 10 lutego w wyborach parlamentarnych w Izraelu, to zaproponuje "poważne ministerstwo" szefowi skrajnie prawicowej partii Israel Beitenu (Nasz Dom Izrael) Awigdorowi Liebermanowi.

"Jeśli zostanę premierem, to zwrócę się do Israel Beiteinu i zaproponuję poważne ministerstwo Awigdorowi Liebermanowi" - powiedział Netanjahu w wojskowym radiu, nie precyzując o jaki resort chodzi.

"Mam zamiar utworzyć rząd zwracając się w pierwszym rzędzie do naszych tradycyjnych partnerów z obozu narodowego, w tym Israel Beiteinu" - dodał Netanjahu.

Według dziennika "Jedijot Achronot" Lieberman miałby objąć stanowisko ministra obrony.

Współpracy ze skrajnie prawicową partią Israel Beiteinu nie wykluczył także szef Partii Pracy (Awoda), obecny minister obrony Ehud Barak, cytowany przed dziennik "Haarec".

Według opublikowanego w poniedziałek sondażu partia Liebermana cieszy się rekordowym poparciem wśród wyborców.

Ugrupowanie, utworzone przez rosyjskich imigrantów, może mieć w 120-osobowym Knesecie 18 miejsc, zamiast 11 obecnie. Stałoby się w ten sposób trzecią siłą w parlamencie po Likudzie i Kadimie, którą kieruje szefowa MSZ Cipi Liwni, a przed Partią Pracy - wynika z sondażu telewizji publicznej.

Israel Beiteinu prowadzi kampanię przeciwko mieszkającej w Izraelu mniejszości arabskiej pod hasłami: "nie ma obywatelstwa bez lojalności".

Partia domaga się, aby izraelscy Arabowie podpisywali deklarację lojalności wobec Izraela, określanego jako "państwo żydowskie i demokratyczne". Gdyby odmówili, zostaliby pozbawieni czynnego i biernego prawa wyborczego.

Wśród prawie 7 mln mieszkańców Izraela 1,2 mln stanowią izraelscy Arabowie.

pap, keb

Pitbul: pies na polityków. Nowy portal rozrywkowy zaprasza!