Anders Foch Rasmusen został nowym sekretarzem generalnym NATO. W przeciwieństwie do polskiej dyplomacji, dla nas dziennikarzy zgromadzonych w centrum prasowym w Strasburgu było to jasne chyba od pierwszego dnia
Kluczowa była rozmowa premierem Turcji Erdoganem z amerykańskim prezydentem. Swoją drogą ciekawe co dostała Turcja za poparcie dla Duńczyka, bo na pewno było to coś więcej niż mglista obietnica łatwiejszego wejścia do Unii Europejskiej.
Dla nas wybór Rasmussena to dobra wiadomość. Duńczyk był tak naprawdę kandydatem Amerykanów i ma bardzo pragmatyczny stosunek do Rosji. Nie jest ani rusofobem ani rusofilem.
Inną sprawą jest cała nieudolna gra polskiej dyplomacji wokół kandydatury Sikorskiego. Najpierw sam minister powtarzał wszystkim, że nie jest żadnym kandydatem, po czym premier miał pretensje do prezydenta, że ten poparł Rasmussena. To w końcu Sikorski był kandydatem czy nie.
Wygląda to na cyniczną grę wewnątrz polskiej polityki. Zgadzam się z posłem Kłopotkiem, chociaż nieczęsto mi to się zdarza. Nienawiść i zaślepienie spowodują, że żaden Polak nie obejmie eksponowanego stanowiska w strukturach europejskich czy euroatlantyckich. Przewracacie się panowie o własne nogi.
Dla nas wybór Rasmussena to dobra wiadomość. Duńczyk był tak naprawdę kandydatem Amerykanów i ma bardzo pragmatyczny stosunek do Rosji. Nie jest ani rusofobem ani rusofilem.
Inną sprawą jest cała nieudolna gra polskiej dyplomacji wokół kandydatury Sikorskiego. Najpierw sam minister powtarzał wszystkim, że nie jest żadnym kandydatem, po czym premier miał pretensje do prezydenta, że ten poparł Rasmussena. To w końcu Sikorski był kandydatem czy nie.
Wygląda to na cyniczną grę wewnątrz polskiej polityki. Zgadzam się z posłem Kłopotkiem, chociaż nieczęsto mi to się zdarza. Nienawiść i zaślepienie spowodują, że żaden Polak nie obejmie eksponowanego stanowiska w strukturach europejskich czy euroatlantyckich. Przewracacie się panowie o własne nogi.