Besser powiedział, że w USA wciąż dochodzi do "zakażeń na szeroką skalę", ale wirus nie jest już tak zjadliwy jak na początku. "Epidemia jeszcze się nie zakończyła" - podkreślił szef CDC na dorocznym zgromadzeniu Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).
"Nasze najrzetelniejsze analizy wskazują, że nowy wirus H1N1 prawdopodobnie obejmie cały świat, podobnie jak inne sezonowe wirusy grypy" - dodał Besser.
Według najnowszego bilansu WHO, na grypę A/H1N1 zachorowało już na świecie 8829 osób w 40 krajach. Wirus spowodował śmierć co najmniej 74 ludzi, w większości w Meksyku. W USA zachorowało 4714 osób, w tym pięć zmarło.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poinformowała, że na nową grypę A/H1N1 zachorowało na świecie 8829 osób w 40 krajach; co najmniej 74 osoby zmarły, w większości w Meksyku."Prawie 95 procent przypadków zachorowań zarejestrowano w Ameryce Północnej: USA, Meksyku i Kanadzie" - powiedział wicedyrektor WHO Keiji Fukuda na specjalnym posiedzeniu poświęconemu nowemu wirusowi A/H1N1 podczas dorocznego zgromadzenia WHO w Genewie.
Najbardziej dotknięte wirusem nowej grypy są również Japonia (125 chorych), Hiszpania (103) i Wielka Brytania (101).
W sobotę Fukuda informował, że WHO monitoruje przypadki zachorowań na nową grypę wśród japońskich licealistów, którzy nie byli za granicą.
Stwierdzenie sytuacji, że nowa grypa rozprzestrzenia się w innej części świata niż Ameryka Północna u osób, które nie były za granicą, zmusiłoby WHO do ogłoszenia najwyższego, szóstego poziomu zagrożenia pandemią.pap, keb