Wakacyjny exodus

Dodano:   /  Zmieniono: 
Korki na drogach do 32 km, ludzie mdlejący od spalin w rozgrzanych samochodach, prawie 100.000 pasażerów odlatujących z lotniska rzymskiego - oto obraz exodusu wakacyjnego.
Tak właśnie przedstawiała się dziś wakacyjna sytuacja we Włoszech i Francji.
Według obliczeń policji, na autostradach i szosach Italii znalazło się jednocześnie 20.000 milionów ludzi jadących głównie na południe.
Na Autostradzie Słońca, prowadzącej przez Bolonię, Florencję i Rzym na południe włoskiego buta, służby drogowe i policja rozwoziły i rozdawały butelki z zimną wodą mineralną.
80-kilometrowym, stosunkowo wąskim i krętym odcinkiem autostrady prowadzącym przez przełęcze Apeninów, jazda odbywa się "zderzak w zderzak" z prędkością 10 - 20 km na godzinę.
Lawina samochodów z turystami z Austrii, Szwajcarii i włoskiej Lombardii, jak co roku o tej porze niemal zablokowała największy włoski węzeł drogowy wokół Bolonii.
Tymczasem włoskie metropolie - Rzym i Mediolan - całkowicie opustoszały, nieczynna jest większość barów i restauracji, niemal zamarł handel: wszyscy wyjechali na sierpniowe urlopy.
We Francji największe korki, dochodzące do 22 km na autostradach i szosach wokół Lyonu, potworzyły się przy wyjeździe z miast i trwały do wieczora.
Najgorzej jest w Dolinie Renu i w regionie podalpejskim. Na autostradach A-6 i A-7 jedzie się dziesiątkami kilometrami w żółwim tempie.
Policja stara się rozładować sytuację, nakazując na wielu skrzyżowaniach objazdy drogami lokalnymi.
nat, pap