Juszczenko nie boi się Rosji

Juszczenko nie boi się Rosji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wiktor Juszczenko (fot. A. Jagielak /Wprost)
Ukraina to nie Gruzja, a scenariusz utraty nawet części naszej niepodległości jest niemożliwy do zrealizowania - oświadczył prezydent Wiktor Juszczenko w wywiadzie opublikowanym w piątek na łamach dziennika "Ukraina Mołoda". - Miliony ludzi, którzy powstaną, by do tego nie dopuścić" - podkreślił szef państwa ukraińskiego.
Komentując nieprzyjazne oświadczenia, które padają w ostatnim czasie pod adresem Kijowa ze strony Moskwy, Juszczenko wykluczył możliwość wybuchu konfliktu zbrojnego między Rosją a Ukrainą. - Straszenie bronią jest polityką zbyt prymitywną, bo nie to tworzy dziś siłę. Wpływ informacyjny jest obecnie znacznie bardziej efektywny niż dziesiątki dywizji - powiedział ukraiński prezydent.

Spokojnie to tylko Rosja

Zdaniem Juszczenki, Ukraińcy powinni reagować na "wypady" Rosji spokojnie, "ze zrozumieniem, że odpowiedź na pytanie, czy Ukraina się zrealizowała w żadnym stopniu nie zależy od Moskwy, lecz od nas samych".

Ukraina potrzebuje rasowych polityków

Prezydent zaznaczył jednocześnie, że największym problemem ukraińskiej polityki jest dziś "piąta kolumna". - Niestety, nie zdołaliśmy wychować sobie "rasowych" polityków. W naszych genach wciąż dominuje służalczość i strach - to, co określane jest jako "małoruskość" - oświadczył.

"Naród rosyjski jest wielki"

Juszczenko uważa, że mimo problemów istniejących między Rosją a Ukrainą nie należy mylić polityki obecnych rosyjskich władz z relacjami Ukraińców z "wielkim narodem" rosyjskim. - Tak naprawdę możemy zrobić Rosji wielką przysługę, bo demokratyczna Ukraina jest niezbędna dla rosyjskiej przyszłości, przyszłości demokratycznej Rosji - podkreślił ukraiński prezydent.

PAP, arb