Niemiecki sąd pozwala obrażać Polaków

Niemiecki sąd pozwala obrażać Polaków

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. NPD 
Niemiecki sąd w Greifswaldzie w Meklemburgii-Pomorzu Przednim uznał, że antypolskie plakaty, które skrajnie prawicowa partia NPD wywiesiła w miejscowości Loecknitz nie stanowią przestępstwa podżegania do nienawiści narodowej.
Według rzecznika sądu, plakaty, na których widnieją takie hasła, jak "Zatrzymać inwazję Polaków!" i "Granica zamknięta dla kryminalistów!", nie stanowią inspiracji do ekscesów na tle narodowym.

Władze lokalne krytykują sąd

Ubolewanie z powodu decyzji sądu wyraził minister spraw wewnętrznych landu Meklemburgia-Pomorze Przednie Lorenz Caffier. Jego zdaniem kampania NPD "godzi w ludzką godność oraz pokojowe współistnienie narodów". - Jeśli podżeganie przeciwko innym narodowościom jest dozwolone, to najwidoczniej mamy do czynienia z lukami w prawie - stwierdził. Nie wykluczył, że odwoła się od wyroku sądu.

Antypolska ofensywa NPD

W zeszłym tygodniu lokalne władze skonfiskowały około 50 plakatów NPD wywieszonych w Loecknitz, gdzie mieszka około 250 Polaków. Złożono też doniesienie przeciwko skrajnie prawicowej partii, zarzucając jej podżeganie do nienawiści narodowej. Neonazistowska partia posłużyła się antypolskimi plakatami również w saksońskim Goerlitz, położonym na granicy z Polską. Także tam kampania wywołała oburzenie mieszkańców, ale prokuratura nie uznała działań NPD za sprzeczne z prawem.

PAP, arb