Czy Egipcjanki odkryją swoje twarze?

Czy Egipcjanki odkryją swoje twarze?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Na kairskim uniwersytecie teologicznym Al-Azhar odbyła się dyskusja na temat zniesienia nakazu noszenia czarnych, okrywających głowę chust (nazywanych „niqab”) przez muzułmańskie kobiety.

Egipt uznawany za jeden z najbardziej liberalnych państw muzułmańskich planuje zniesienie nakazu ubierania niqab na terenie uniwersytetów. Deklaracje wysunięte przez czołowych Egipskich teologów na konwencie w Al-Azhar mają nie dotyczyć kobiet, które w myśl wcześniejszych praw pragną nosić czadory. To wyłącznie męskie gremium ma zdecydować o tym, w co będą się ubierać muzułmanki na egipskich uniwersytetach.

Muhammad Sajed Tantawi, prezes Al-Azhar przyznał, że proponowane ustalenia dotyczące kobiecych szat powinny być poszerzone o domy studenckie i resztę żeńskich klas. Na razie jednak deklaruje, że pragnie zawężać działania do szkolnictwa wyższego.

Propozycje uczonych z kairskiego uniwersytetu spotkały się z oskarżeniem o wzywanie do liberalizowania surowych praw islamu. W związku z tym wiele kobiet pragnie pozostać przy dotychczasowej tradycji ubierania niqab. Inicjatorzy zmian natomiast argumentują, że Koran, święta księga muzułmanów, w żadnym miejscu nie stawia kobietom takiego wymogu. Moda ta przyszła do Egiptu z bardziej konserwatywnych krajów jak Arabia Saudyjska, uważają.

„To jest nie do zaakceptowania, żeby traktować niqab, jako coś złego, co należy stłumić", wyznał CNN członek egipskiego parlamentu, Muhamed Baltagi, dodając, że noszenie niqab powinno zostać osobistą decyzją kobiety, a nie nakazem narzuconym przez władze Al-Azhar.

Warto przypomnieć, że problem noszenia czadorów miał miejsce również w Europie. Francja w 2003 zakazała zakładania islamskich chust. Wówczas decyzję francuskich władz poparł Muhammad Sajed Tantawi.
    
agn, CNN