Sarkozy ugiął się pod ciężarem krytyki
Obecny szef Epad Patrick Devedjian pogratulował "odpowiedzialnej i pełnej godności decyzji" Jeana Sarkozy'ego, który zrezygnował z ubiegania się o zastąpienie go na tym stanowisku. Devedjian ma 65 lat i odchodzi na emeryturę. Wybory na szefa Epad mają odbyć się 4 grudnia. Media oceniają, że młody Sarkozy ugiął się pod olbrzymią falą protestów w kraju oraz krytyką polityków nie tylko z przeciwnego obozu politycznego. Prezydentowi Nicolasowi Sarkozy'emu zarzucano, że usiłował przeforsować kandydaturę syna, będącego studentem prawa, na stanowisko wymagające ogromnych kompetencji. Przeciwnicy kandydatury Jeana Sarkozy'ego zwracali uwagę, że syn prezydenta nie ukończył jeszcze studiów i nie ma doświadczenia zawodowego oraz odpowiednich kompetencji, by objąć dyrekcję La Defense. Jean Sarkozy jest obecnie radnym podparyskiego departamentu Hauts-de-Seine.
Prezydent pomógł synowi
Prezydent wsparł syna, zamieszczając na swojej stronie na portalu społecznościowym Facebook następujący komentarz: "Jean sprawdził się w tym tygodniu w obliczu trudnego wyboru w kontekście szerszym niż on sam. Podjął mądrą i odważną decyzję. Jestem z niego dumny". Zdaniem opozycji, to sam prezydent zabiegał o wycofanie kandydatury syna w obliczu oskarżeń o nepotyzm i niepopularności takiego awansu w oczach opinii publicznej. Dał temu wyraz lewicowy dziennik "Liberation", pisząc o "poświęceniu syna" przez prezydenta. - Prezydent Republiki wycofał się pod naciskiem sprzeciwu zdecydowanej większości Francuzów - skomentował rzecznik socjalistów Benoit Hamon. - Poziom oburzenia w kraju spowodował wycofanie się rodziny Sarkozych - dodał rzecznik Partii Komunistycznej Olivier Dartigolles.
Ekonomiczne serce ParyżaLa Defense, położona na północno-zachodnich przedmieściach Paryża, jest określana jako największa dzielnica biznesowa w Europie. Ma tam siedzibę 2500 firm zatrudniających 150 tysięcy osób. Powierzchnię biur szacuje się na 3 miliony metrów kwadratowych.
PAP, arb
