Protest w Hadze: proces Karadżicia jest farsą

Protest w Hadze: proces Karadżicia jest farsą

Przed Trybunałem Sprawiedliwości w Hadze od poniedziałku protestują rodziny ofiar z Srebrenicy. Uważają, że skoro Roman Karadżić nie pojawił się przed sądem, cały proces jest farsą, a Karadżić chce tylko pokazać, że dalej jest wszechmocny.
Wczoraj, przed Trybunał w Hadze przyjechały trzy autobusy z 150 członkami rodzin ofiar wojny w Bośni. W głównej mierze są to kobiety, które przeżyły ludobójstwo w Srebrenicy. Przyjechali do Hagi by uczestniczyć w procesie oprawcy swoich najbliższych, Romana Karadżicia. [[mm_1]]

Osobista gra Karadżicia

- Wiedzieli, że być może się nie pojawi, ale myśleli, że sędziowie zmuszą go do stawienia się. Tak się jednak nie stało, teraz czują, że prowadzi on z nimi i z Trybunałem swoją osobistą grę. Chce pokazać, że dalej jest potężny we wszystkim i ze wszystkimi, komentuje Admira Fazlic, 28 letnia mieszkanka Bośni, która mając 11 lat wraz ze swoimi rodzicami została uwięziona w obozie koncentracyjnym. Obecnie jest dziennikarką w telewizji holenderskiej i pomaga mniejszości bośniackiej mieszkającej w Holandii.
- Ofiary wątpią w to, że proces będzie szybki, dodaje.

Karadżić posiada pełnię praw

- Przyjechaliśmy by powiedzieć Europie, że szukamy sprawiedliwości i prawdy, a zastaliśmy taką sytuację. To, że Karadżić się nie pojawił przed sądem świadczy o tym, że posiada on pełnię praw. Ofiary zaś nie posiadają nawet kości swoich zmarłych dzieci, skomentowała Munira Subasic, przewodnicząca organizacji „Matki Srebrenicy", która w wojnie w Bośni straciła dziecko i męża.

Zamiast kary, nagroda

- To są polityczne śmieci. Jestem oburzona tym, co się tu wydarzyło. Czekaliśmy 14 lat na taką farsę. Zamiast karać Karadżicia, nagradzają go, powiedziała Zumraca Sehomerovic, wdowa wskutek ludobójstwa w Srebrenicy.
- To jest podstęp. On tylko chce kontrolować Trybunał, mówi Jasna Causervic.

Protestują w spokoju

Zgromadzeni przez Trybunałem nie uczestniczą w głośnych i burzliwych protestach. Cisza, która towarzyszy tej manifestacji jest na wskroś przeszywająca. Czekające pod Trybunałem kobiety pokazują zdjęcia zmarłych dzieci i małżonków. Z prymitywnych plakatów wyróżniają się hasła prośby o wymierzenie sprawiedliwości oraz data 11 lipca 1995 –symbolizująca początek ludobójstwa w Srebrenicy.

Proces Karadżicia odroczony

Proces byłego przywódcy bośniackich Serbów Radovana Karadżicia, oskarżonego o ludobójstwo w czasie wojen na Bałkanach w latach 90., rozpoczął się w poniedziałek przed oenzetowskim trybunałem ds. zbrodni w byłej Jugosławii, w Hadze. Oskarżony się jednak nie pojawił. Proces odroczono do dzisiaj, 27 października. Oczekuje się, że proces będzie trwał co najmniej trzy lata. Oskarżonemu grozi dożywocie. Zarówno obrona jak i prokurator będą mieć rok na przedstawienie stanowiska.

El Pai, ew, dar