USA: Rosja nie może mieć stref wpływów w Europie

USA: Rosja nie może mieć stref wpływów w Europie

Dodano:   /  Zmieniono: 
USA nie uznają prawa Rosji do posiadania stref wpływów w Europie. - Nie możemy poświęcać swoich zasad. Wszystkie kraje powinny mieć prawo przyłączenia się do takich sojuszy, jakich chcą. W Europie nie może być stref wpływów - powiedział Dyrektor wydziału ds. europejskich i euroazjatyckich w Departamencie Stanu Philip H.Gordon. Podkreślił też, że "Rosja nie była czynnikiem wpływającym na decyzję o odwołanie rozmieszczenia w Polsce poprzedniego systemu obrony rakietowej".
Oświadczył również, że rząd USA "bardzo żałuje, że Organizacja Współpracy i Bezpieczeństwa w Europie wycofała swoją misję z Gruzji z powodu rosyjskiego weta". - To było niefortunne wydarzenie - dodał. Podkreślił jednocześnie, że chociaż USA i Rosję dzieli wiele rozbieżności, to "mamy także wspólne interesy i to, w czym się nie zgadzamy, nie powinno przeszkodzić" we wzajemnej współpracy. Mówiąc o rozbieżnościach, jako przykłady wymienił "kwestię Gruzji i rozszerzenia NATO".

"Potrzebujemy większej współpracy z Europą"

Gordon polemizował też z opinią, że administracja prezydenta Baracka Obamy, mając mnóstwo problemów w Azji i na Bliskim Wschodzie, odwróciła uwagę od Europy, a szczególnie Europy Środkowo-Wschodniej. - Jest wprost przeciwnie. Rozwiązywanie takich problemów jak Afganistan, kryzys finansowy czy ocieplanie klimatu wymaga większej współpracy z Europą. Potrzebujemy przecież silnego partnera - powiedział, dodając, że trudno go znaleźć poza Europą.

Powtórzył także znane zapewnienia Waszyngtonu, że administracja Obamy "wcale nie zarzuciła planów obrony rakietowej (w Europie). - Przeciwnie - kontynuujemy je - powiedział, przypominając o koncepcji nowego systemu, którego baza mogłaby także znaleźć się w Polsce. Podkreślił przy tym, że "Rosja nie była czynnikiem przy decyzji o odwołaniu poprzedniego systemu obrony rakietowej".

PAP, dar