W Nowej Zelandii mężczyzna zakażony wirusem HIV wstrzyknął swoją krew żonie, kiedy ta spała. Sunday Star Times podaje, że mężczyzna chciał zarazić małżonkę chorobą, by znów zaczęła uprawiać z nim seks.
Sprawca przyznał się do popełnionego czynu, za który grozi mu 14 lat więzienia. Zeznał policji, że bał się, iż żona go zostawi i miał nadzieję, że powstrzyma ją tym samym od znajdowania sobie nowego mężczyzny.
pLul, Sunday Star Times
W zeznaniach kobieta opisała jak w maju zeszłego roku odkryła na swoim lewym udzie znamię przypominające miejsce po użądleniu. Raz, gdy wróciła wcześniej niż zwykle do domu zastała swojego męża z pełną krwi strzykawką w ręku. Podczas rutynowych badań 4 miesiące później dowiedziała się, że jest zarażona wirusem HIV. Jedyne, co powiedział jej mąż, to, że jest mu przykro i że chciał, żeby była taka sama jak on, by go nie zostawiła.
Po tym jak mężczyzna dowiedział się, o tym, że jest nosicielem wirusa w 2004, żona początkowo godziła się na bezpieczny seks, jednak w 2007 roku zaczęła odmawiać w obawie przed zakażeniem. Wtedy ich związek zaczął podupadać, jednak kobieta chciała go utrzymać ze względu na dzieci.
pLul, Sunday Star Times