"Chrześcijanie modlą się do człowieka zwanego Jezusem"

"Chrześcijanie modlą się do człowieka zwanego Jezusem"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. sxc.hu Źródło:FreeImages.com
Senegalska policja użyła gazu łzawiącego, aby rozpędzić manifestujących w stołecznym Dakarze katolików, oburzonych wypowiedzią prezydenta Abdoulaye'a Wade'a na temat Jezusa Chrystusa. Wade powiedział na początku tygodnia, że chrześcijanie modlą się do "człowieka nazywanego Jezusem Chrystusem".
Protesty były kontynuacją trwającego od miesiąca sporu między muzułmańską większością a chrześcijańską mniejszością, dotyczącego forsowanego przez prezydenta pomnika. Wznoszony w Dakarze 50-metrowy monument przedstawiał będzie kobietę, mężczyznę i dziecko, co symbolizować ma "afrykańskie odrodzenie". Bliski ukończenia pomnik będzie wyższy niż nowojorska Statua Wolności i w zamierzeniu Wade'a przyciągać ma do zachodnioafrykańskiego państwa turystów. W grudniu senegalscy imamowie skrytykowali pomnik jako niezgodny z islamem. Według nich, przedmiotem czci nie może bowiem być "wizerunek człowieka". To właśnie skłoniło prezydenta do refleksji, że chrześcijanie modlą się do człowieka, a mimo to muzułmanie nie protestują.

Ta wypowiedź rozwścieczyła chrześcijan. Kardynał Theodore-Adrien Sarr, arcybiskup Dakaru, oskarżył prezydenta o obrazę mniejszości chrześcijańskiej. - Jesteśmy wstrząśnięci i oburzeni porównaniem przez prezydenta pomnika z przedstawieniami Jezusa, które znajdują się w naszych kościołach - powiedział kardynał podczas nabożeństwa w stołecznej katedrze. Jak dodał, skandaliczne jest "wyśmiewanie i podważanie boskości Jezusa Chrystusa, rdzenia naszej religii, przez najwyższe władze państwowe".

Po tych słowach kilkuset młodych katolików zebrało się na demonstracji przed katedrą w Dakarze. Gdy policja próbowała ich rozpędzić, obrzucili funkcjonariuszy kamieniami.

PAP, arb