NATO i afgańskie wojska walczące z talibańskimi siłami w południowym Afganistanie wciąż napotykają na opór większy od uprzednio spodziewanego. Dowódca NATO ogłosił w czwartek, że w zaistniałej sytuacji walki w niektórych częściach miasta Marja mogą potrwać nawet kolejne 25 do 30 dni, zanim wojska koalicji będą w stanie opanować sytuację.
Brytyjski zwierzchnik NATO w południowym Afganistanie, generał broni Nick Carter, określił potężną ofensywę wojskową w prowincji Helmand mianem „początku końca" i powiedział, że dopiero po upływie około trzech miesięcy będzie można mieć „dość jasne pojęcie na temat tego, czy odniesiono sukces”.
Reuters, KK
Pomimo, że niektóre miejsca w uważanym za ostatni bastion talibańskich sił mieście Marja zostały już opanowane, to podczas wideokonferencji Carter powiedział reporterom zgromadzonym w Pentagonie, że miasto wciąż jest trudne do zdobycia.
- Wydaje mi się, że wciąż musi upłynąć kilka dni zanim będziemy zupełnie przekonani o tym, że Marja jest bezpieczne. Sądzę, że potrzeba jeszcze kolejne 25 do 30 dni zanim całkowicie upewnimy się, że zabezpieczyliśmy to co wymaga zabezpieczenia, a potem prawdopodobnie przez około 120 dni nie będziemy wiedzieli, czy populacja jest całkowicie przekonana stopniem zaangażowania jaki pokazuje im ich rząd - skomentował generał broni Nick Carter.Reuters, KK