"Tragedia w Smoleńsku pokazała ludzkiego Putina"

"Tragedia w Smoleńsku pokazała ludzkiego Putina"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wydarzenia ostatnich dni otwierają nowe perspektywy w relacjach Polski z Rosją, co dowodzi, że w polityce wszystko dzieje się bardzo szybko - powiedział politolog belgijski Jean-Michel de Waele.
- Przemówienie premiera Rosji Władimira Putina w Katyniu 7 kwietnia było rozczarowujące. Putin był dość chłodny i mało ludzki. Tragedia pod Smoleńskiem pokazuje ludzkiego Putina, a także władze rosyjskie, które rozumieją dramat Polaków. Bardzo mnie wzruszył obraz Putina, który prawie wziął w objęcia premiera Tuska w Smoleńsku. To obraz bardzo silny. Są takie zdjęcia, które naznaczają historię, jak zdjęcia Helmuta Kohla i Francois Mitterranda w Verdun ręka w rękę. Myślę, że zdjęcie Putina i Tuska na miejscu katastrofy jest także bardzo silne. Jest potencjał otwarcia nowej karty w relacjach między Rosją a Polską - powiedział ekspert.

De Waele, który jest profesorem w Wolnym Uniwersytecie w Brukseli (ULB), ekspertem ds. Europy Wschodniej i Polski, wyznał, że dotychczasowa reakcja Polski na tragedię w Smoleńsku bardzo go poruszyła. - Myślę, że to bardzo wzruszające i dotyka wielu w Europie. Po raz kolejny Polska udowodniła swą jedność. Prezydent Kaczyński był człowiekiem kontrowersyjnym, który nie był doceniany za swą politykę przez wszystkich Polaków, ale w dramacie narodowym Polska pokazuje nadzwyczajny obraz jedności i dojrzałości. Dzisiaj możecie być dumni z tego, że jesteście Polakami - powiedział. Przyznał, że sam wielokrotnie był krytyczny w ocenach polskiej polityki, ale "dziś Polska daje przykład jedności innym" i "udowodniła, że jest wystarczająco stabilna i dojrzała, by poradzić sobie z tą próbą".

Zdaniem eksperta bieżące wydarzenia będą mieć z pewnością konsekwencje dla sytuacji politycznej i wyniku przyszłych wyborów w Polsce. - Myślę, że Tusk, pokazując się jako lider narodu może przyczynić się do ogromnego zwycięstwa wyborczego Platformy Obywatelskiej - powiedział de Waele. W jego ocenie Donald Tusk "udowodnił, że jest prawdziwym mężem stanu, zdolnym do przezwyciężenia problemów". - Ale mogę też sobie wyobrazić, że PiS i SLD, które straciły liderów skorzystają na sympatii i współczuciu narodu. PiS może nadrobić część straconej popularności - dodał ekspert.

- Kampania wyborcza się nie rozpoczęła, wszyscy odnoszą się z szacunkiem do zmarłego prezydenta. Ale za kilka tygodni gra polityczna się rozpocznie. Możemy mieć do czynienia z głosowaniem na brata prezydenta Jarosława Kaczyńskiego, ale też niewykluczone, że Polacy będą chcieli podziękować Tuskowi i PO za kierowanie krajem w sposób stabilny w obliczu dramatu - zaznaczył. De Waele zastrzegł, że dziś w ferworze emocji za wcześnie jest na analizę polityczną. - Trzeba poczekać, jak wypadną ceremonie pogrzebowe. Teraz jest zbyt wiele niepewności, wiele emocji - podkreślił. Jednak w jego ocenie "za dwa tygodnie gra polityczna pewnie powróci z całą swą brutalnością".

PAP, arb