Setki osób na pogrzebie Czernomyrdina

Setki osób na pogrzebie Czernomyrdina

Dodano:   /  Zmieniono: 
Setki osób uczestniczyły w piątek w pogrzebie Wiktora Czernomyrdina, byłego premiera Rosji, zmarłego w środę w Moskwie w wieku 72 lat. Został pochowany na Cmentarzu Nowodziewiczym w centrum Moskwy, w miejscu pochówku wielu zasłużonych Rosjan.
W pogrzebie uczestniczyli m.in. prezydent i premier Rosji -  Dmitrij Miedwiediew i Władimir Putin, a także szef MSZ Ukrainy i były prezydent tego kraju -  Konstanty Hryszczenko i Leonid Kuczma. Czernomyrdina pochowano zgodnie z prawosławną tradycją. Jego ciało złożono do grobu w trzecim dniu po śmierci. Spoczął obok swojej żony Walentyny, która zmarła w marcu tego roku również po długiej i ciężkiej chorobie.

Nabożeństwo odbyło się w Cerkwi Zaśnięcia na terenie Monastyru Nowodiewiczego. W obecności patriarchy Moskwy i Wszechrusi Cyryla panichidę odprawił jego namiestnik w Eparchii Moskiewskiej, metropolita kruticki i kołomieński Juwenaliusz. Sam Cyryl celebrował ostatnią liturgię nad grobem. Przed nabożeństwem żałobnym w rządowym Domu Przyjęć na Wzgórzach Worobiowych odbyła się świecka uroczystość pożegnania zmarłego. Od czwartkowego popołudnia otwarta trumna z ciałem Czernomyrdina była tam wystawiona na widok publiczny.

Czernomyrdin od kilku lat cierpiał na chorobę onkologiczną. Dwa tygodnie temu po raz kolejny trafił do szpitala. Bezpośrednią przyczyną zgonu była ostra niewydolność układu krążenia. Czernomyrdin kierował rosyjskim rządem w latach 1992-98. Od 2001 do 2009 roku był ambasadorem Federacji Rosyjskiej na Ukrainie. Ostatnio pełnił funkcję doradcy prezydenta Rosji ds. współpracy gospodarczej z krajami poradzieckiej Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP).

Wcześniej był związany ze sferą gazową. W latach 1989-1992 był szefem koncernu Gazprom, a później jako premier współtworzył jego potęgę. W drugiej połowie lat 90. uważany był za głównego kandydata na  następcę prezydenta Borysa Jelcyna. W listopadzie 1996 roku, gdy Jelcyn musiał poddać się operacji serca, przez dobę pełnił nawet obowiązki szefa państwa. W swoim ostatnim wywiadzie telewizyjnym ujawnił, że  namawiano go wówczas, aby podpisał dekret o odsunięciu Jelcyna od władzy ze względu na stan zdrowia.

zew, PAP