W środę rozpoczął się w stolicy Kazachstanu dwudniowy szczyt OBWE; z Polski bierze w nim udział minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. - Trzeba zmodernizować OBWE, styl i treść jej działania. Mówiąc otwarcie Organizacja faktycznie traci swój potencjał - podkreślił Miedwiediew. Dodał, że należy stworzyć "bardziej precyzyjną bazę prawną".
OBWE jest rozdarta pomiędzy Rosję a kraje zachodnie, które skupiają się w działalności Organizacji na przestrzeganiu praw człowieka i zasad demokracji, a także na terytorialnej integralności Gruzji. Moskwa z kolei domaga się nowej architektury bezpieczeństwa europejskiego, przypominając, że mimo współpracy w ramach OBWE doszło do wybuchu wojny rosyjsko-gruzińskiej w sierpniu 2008 roku.
Siły gruzińskie usiłowały wtedy odzyskać kontrolę nad zbuntowaną prorosyjską Osetią Południową, wywołując ostrą ripostę militarną Rosji, która następnie uznała niepodległość zarówno tej secesjonistycznej republiki jak i Abchazji. Kraje zachodnie potępiają tę decyzję Moskwy, żądając poszanowania integralności terytorialnej Gruzji.
Funkcjonowanie OBWE jest oparte na zasadzie konsensusu, utrudniającej podejmowanie decyzji strategicznych na przyszłość. Organizatorzy szczytu w Astanie mają jednak nadzieję, że 56 państw członkowskich opracuje wspólną deklarację końcową.pap, ps