Sikorski: nie rzucimy się sobie w ramiona w słowiańskiej nirwanie

Sikorski: nie rzucimy się sobie w ramiona w słowiańskiej nirwanie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Radosław Sikorski: Moskwa przezwycięża fałszywą świadomość (fot. Wprost) Źródło:Wprost
- Różnice interesów między Polską a Rosją nie znikną. Nie rzucimy się sobie w ramiona w słowiańskiej nirwanie - prognozuje minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Jego zdaniem wizyta prezydenta Dmitrija Miedwiediewa dowodzi, że Rosja chce cierpliwie budować stosunki z Polską. - Trzy lata temu nie mieliśmy z Rosją stosunków w niemal żadnej dziedzinie - podkreśla Sikorski.
- W polityce zagranicznej sukces buduje się latami - mówi Sikorski przed wizytą Miedwiediewa w Polsce. W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" szef MSZ podkreśla, by 6 grudnia nie spodziewać się przełomu w stosunkach polsko-rosyjskich. - W poniedziałek rozpocznie się po prostu kolejny etap normalizacji - ocenia Sikorski. Jego zdaniem, różnice cywilizacyjne między Polską a Rosją nie znikną szybko. - Polak kocha wolność, Rosjanin woli stabilność - mówi szef MSZ.

Po marksistowsku przezwyciężać

- Dobrze, że przywódcy Rosji zdali sobie sprawę, że Zachód, w tym Polska, nie jest i nie chce być jej wrogiem - zaznacza Sikorski, pytany o deklarację premiera Rosji Władimira Putina w sprawie unijno-rosyjskiej współpracy gospodarczej "od Lizbony po Władywostok". - To świadczy, że w Moskwie, mówiąc po marksistowsku, przezwyciężana jest fałszywa świadomość - dodaje minister. Podkreśla, że Polska i Rosja mogą być partnerami, a "nasze gospodarki mogą się uzupełniać". - Mamy na czym budować - ocenia Radosław Sikorski. W jego ocenie "byłoby grzechem" niewypróbowanie sytuacji, w której na pozytywne sygnały z Polski Rosja odpowiada pozytywnie.

Więcej dla Polski bez gęby

- We wrześniu 2009 r. rosyjscy generałowie straszyli nas rakietami u naszych granic - przypomina Sikorski. Podkreśla, że decyzja o "odważnej" współpracy z Rosją to wynik tego, "że czujemy się silniejsi". - Nikt oczywiście nie zagwarantuje, że Rosja będzie przybliżać się do Zachodu w stałym tempie. Ale błędem byłoby nie spróbować - mówi szef MSZ. Tłumaczy, że w interesie Polski jest, by pomóc Rosji zbliżyć się do Europy. - Z antyrosyjską gębą trudniej prowadzić politykę - i na Wschodzie, i na Zachodzie - tłumaczy Sikorski strategię przyjętą przez rząd w stosunkach z Rosją. Zdaniem ministra, obecny rząd "odblokował" stosunki z Rosją nie po to ("jak mówi opozycja PiS-owska"), by się komuś przypodobać, ale by móc więcej dla Polski osiągnąć.

zew, "Gazeta Wyborcza"