Miedwiediew będzie karał nacjonalistów i pseudokibiców

Miedwiediew będzie karał nacjonalistów i pseudokibiców

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew zapowiedział na portalu Twitter surowe ukaranie pseudokibiców piłkarskich i nacjonalistów, którzy dzień wcześniej starli się pod Kremlem z siłami milicji OMON. Miedwiediew napisał na Twitterze, że "w kraju i w Moskwie wszystko jest pod kontrolą. Ukarzemy wszystkich, którzy robili obrzydliwe rzeczy. Każdego. Nie miejcie tu żadnych wątpliwości".
Około pięciu tysięcy fanów piłki nożnej wyszło na ulice Moskwy, aby uczcić pamięć swojego kolegi Jegora Swiridowa, fanatyka moskiewskiego Spartaka, zastrzelonego 6 grudnia na przystanku autobusowym w północnej części stolicy Rosji podczas sprzeczki z sześcioma przybyszami z Kaukazu. W trakcie demonstracji wznoszono nacjonalistyczne i ksenofobiczne hasła. "Tylko Rosjanie - tylko zwycięstwo!", "Rosja - to nie Kaukaz, Kaukaz - to nie Rosja!", "Rosja - dla Rosjan, Moskwa - dla moskwian!". Atakowano też przechodniów o kaukaskich rysach. "OMON - to zdrajcy narodu rosyjskiego!" - krzyczeli demonstranci do interweniujących funkcjonariuszy. Obrzucali ich też pustymi butelkami, bryłami lodu i płonącymi racami. W sumie w starciach rannych zostało ponad 30 osób, a milicja zatrzymała 65 uczestników zajść.

Uczestnicy zamieszek żądali schwytania i ukarania wszystkich winnych śmierci kolegi. Bezpośredni sprawca został aresztowany - jest nim niejaki Asłan Czerkiesow, 26-letni mieszkaniec Kabardo-Bałkarii, republiki na Północnym Kaukazie. W kolejnych dniach milicja zatrzymała trzech innych uczestników zatargu, także mieszkańców republik północnokaukaskich.

PAP, arb