Unia martwi się o ukraińską demokrację

Unia martwi się o ukraińską demokrację

Dodano:   /  Zmieniono: 
Unijny komisarz ds. rozszerzenia i polityki sąsiedztwa Sztefan Fuelle, który rozpoczął wizytę na Ukrainie, wyraził zaniepokojenie ograniczaniem demokracji w tym kraju. "Strony wyraziły zaniepokojenie związane z negatywnymi tendencjami, które świadczą o pewnym ograniczaniu demokracji na Ukrainie" - głosi oświadczenie służb prasowych opozycyjnej partii Ludowy Ruch Ukrainy, na której czele stoi Borys Tarasiuk, z którym spotkał się Fuelle.
Spotkanie z Tarasiukiem, który kieruje parlamentarną komisją ds. integracji europejskiej w Radzie Najwyższej Ukrainy, było pierwszym punktem wizyty Fuellego w tym kraju. Podczas rozmów Fuellego z Tarasiukiem zwrócono uwagę na sygnały o naciskach na prasę, pojawiające się od czasu dojścia do władzy prezydenta Wiktora Janukowycza w lutym 2010 r., oraz informacje o prześladowaniach opozycji.

Ukraińska prokuratura od grudnia przesłuchuje Julię Tymoszenko, przewodniczącą największego ugrupowania opozycji w parlamencie, której zarzuca defraudację środków budżetowych. Ogółem władze Ukrainy pod zarzutami machinacji finansowych zatrzymały do tej pory sześciu współpracowników Tymoszenko, w tym ministra spraw wewnętrznych w jej rządzie Jurija Łucenkę. Siódmy, były minister gospodarki w rządzie Tymoszenko Bohdan Danyłyszyn, przebywa w areszcie w Czechach, gdzie poprosił o azyl polityczny.

PAP, arb