Były brytyjski premier Tony Blair, pełniący obecnie funkcję wysłannika pokojowego na Bliskim Wschodzie, wyraził swoje wsparcie dla prezydenta Hosni Mubaraka stwierdzając, że natychmiastowe przeprowadzenie wyborów w Egipcie oznacza oddanie władzy nad krajem radykalnemu Bractwu Muzułmańskiemu.
Próbując przywrócić porządek w kraju, rząd Egiptu prowadzi rozmowy m.in. z Bractwem Muzułmańskim. Tony Blair ostrzega jednak, że zbyt duży udział Bractwa we władzy może popchnąć państwo w stronę religijnego ekstremizmu. - Jeśli przeczytalibyście program Bractwa Muzułmańskiego przekonalibyście się, że są tam rzeczy, które ludzie z naszego kręgu kulturowego uznaliby za dziwne. Ostatnią rzeczą jakiej potrzebuje Egipt jest marsz w stronę państwa wyznaniowego - stwierdził były premier Wielkiej Brytanii.
ABC News, kk
ABC News, kk