"Białoruś powinna mieć na uwadze swoje zobowiązania w ramach OBWE i dorównać do międzynarodowych standardów demokracji, rządów prawa i praw człowieka. UE będzie z bliska śledzić rozwój sytuacji po wyborach, w tym kolejne procesy, i będzie nadal zabiegać o uwolnienie i rehabilitację wszystkich, którzy wciąż są przetrzymywani z powodów politycznych" - głosi komunikat Ashton.
Szefowa unijnej dyplomacji zaapelowała ponadto, by wszystkie procesy oskarżonych w związku z wyborami 19 grudnia i udziałem w demonstracjach, były "sprawiedliwe i jawne". Proces Parfiankoua był częściowo utajniony, co w piątek skrytykowała już OBWE.
Proces Parfiankoua był pierwszym we wszczętej po wyborach sprawie o masowe zamieszki, w której zarzuty postawiono ponad 40 osobom, m.in. byłym kandydatom na prezydenta. OBWE, którą władze Białorusi zmusiły do zamknięcia biura w Mińsku, gdy organizacja skrytykowała wybory i stłumienie powyborczych protestów, oświadczyła, że procesy wytaczane uczestnikom protestów są zjawiskiem wywołującym niepokój. OBWE ma zamiar opublikować w przyszłym tygodniu raport na temat wyborów prezydenckich na Białorusi.
zew, PAP