Sarkozy: Turcja w Unii? Nie ma mowy

Sarkozy: Turcja w Unii? Nie ma mowy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nicolas Sarkozy (fot. Wikipedia) 
Składając swą pierwszą wizytę w Turcji, prezydent Francji Nicolas Sarkozy zadeklarował w piątek wobec swych gospodarzy, iż jest przeciwny tureckim dążeniom do uzyskania członkostwa Unii Europejskiej.
- Mamy punkt niezgody, o którym wszyscy wiedzą - powiedział Sarkozy w Ankarze na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Turcji Abdullahem Gulem. - Mówimy jako mężowie stanu, to znaczy w taki sposób, że staramy się zrozumieć wymogi drugiej strony, by próbować znaleźć drogi ku przyszłości, które nie prowadziłyby ani do destabilizacji Europy, ani do  upokorzenia tureckiego społeczeństwa, które się zmodernizowało - dodał francuski prezydent.

Gul podkreślił natomiast, że wejście do UE pozostaje dla Turcji priorytetem, i wezwał Francję, by nie blokowała negocjacji akcesyjnych z Ankarą, które obecnie utknęły w martwym punkcie. - Oczekujemy, że UE dotrzyma słowa w kwestii procesu akcesyjnego Turcji - powiedział turecki prezydent.

Sarkozy, który przybył do Ankary tylko na sześć godzin, i to nie w charakterze głowy państwa, lecz przewodniczącego G20 (grupy 19 przodujących gospodarczo państw świata i Unii Europejskiej), powtórzył, iż jest za zapewnieniem Turcji uprzywilejowanego partnerstwa z UE - co Turcy zdecydowanie odrzucają. - Uważam, że między pełnym członkostwem i stowarzyszeniem, o  którym Turcy kilkakrotnie mówili, że go nie chcą, istnieje zrównoważona ścieżka, którą będzie można znaleźć, jeśli popatrzymy na tę kwestię w spokoju i z wizją - zadeklarował prezydent Francji.

pap, ps