Bush u granic Kima

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bush w wystąpieniu na granicy obu państw koreańskich skrytykował reżim północny za głodzenie obywateli i nazwał go jednym z najgroźniejszych państw świata.
George W.Bush zaapelował też do Korei Północnej o otwarcie granic tego izolowanego komunistycznego kraju.
Skrytykował władze północnokoreańskie za karmienie armii w sytuacji, gdy miliony cywilnych obywateli tego kraju głodują. Stwierdził też, że Korea Północna jest "jednym z najgroźniejszych" państw świata oraz zapowiedział, iż w sytuacji zagrożenia z Północy, Stany Zjednoczone trwać będą u boku Korei Południowej.
Bush, który w towarzystwie prezydenta Korei Południowej Kim De Dzunga w środę w południe zwiedzał wyremontowaną przez Południowych Koreańczyków stację kolejową Dorasan na linii demarkacyjnej, rozdzielającej Półwysep Koreański, zwrócił się także do Phenianu o przyjęcie takich ogólnoludzkich wartości jak wolność czy prawa człowieka oraz o podjęcie działań na rzecz modernizacji tego kraju.
les, pap