Prezydent Jemenu odrzuca propozycję mediacji

Prezydent Jemenu odrzuca propozycję mediacji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Jemenu Ali Abd Allah Salah (fot. Wikipedia)
Prezydent Jemenu Ali Abd Allah Salah odrzucił w piątek propozycję mediacji krajów Zatoki Perskiej, które usiłują zakończyć trwający od tygodni kryzys polityczny. Plan regionalnego bloku GCC zakładał ustąpienie Salaha.
Salah powiedział tysiącom zwolenników w Sanie, że odrzuca "napastliwą interwencję w sprawy wewnętrzne Jemenu". - Oni muszą uszanować odczucia Jemeńczyków. Odrzucamy ten zamach na naszą konstytucję, demokrację i wolność - mówił prezydent. Według agencji AFP, państwa należące do Rady Współpracy Zatoki Perskiej (GCC) usiłują wynegocjować porozumienie, które zakłada, że Salah przekaże władzę wiceprezydentowi Abd Rabu Mansurowi Hadiemu.

Zgodnie z propozycją GCC, w której skład wchodzi Arabia Saudyjska, Bahrajn, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Katar, Oman oraz Kuwejt, Salah i jego rodzina mieliby zapewniony immunitet - powiedziało w czwartek agencji Reutera źródło opozycyjne. Wcześniej Reuters podawał, że władzę w Jemenie miałaby przejąć rada państwowa, w której skład wchodziłyby różne partie polityczne i plemiona. Rządziłaby ona maksymalnie trzy miesiące, przygotowując kraj do wyborów.

Gdy Salah wygłaszał piątkowe przemówienie, również w Sanie oraz na południe od tego miasta, w Taizzie, dziesiątki tysięcy ludzi domagały się odejścia tego rządzącego od ponad 30 lat prezydenta. - Będziesz następny, przywódco skorumpowanych - wykrzykiwały tłumy w centrum Sany.

W Taizzie, gdzie w tym tygodniu w zamieszkach zginęło 17 osób, tłumy zwolenników Salaha modliły się na stadionie piłkarskim, a jego przeciwnicy zgromadzili się w innej części miasta na marszu żałobnym ku czci ofiar starć z siłami bezpieczeństwa. 65-letni Salah jest sojusznikiem USA, które wspierają finansowo Sanę z zwalczaniu Al-Kaidy. Prezydent, mimo że porzucony przez część wojska oraz przywódców plemiennych i religijnych, ostrzega przed groźbą chaosu w kraju, jeśli zostanie siłą zmuszony do oddania władzy.

Jemen, jeden z najbiedniejszych krajów arabskich, oprócz szyickiej rebelii na północy boryka się również z separatystycznym ruchem na południu oraz wzrostem wpływów i wzmożoną działalnością Al-Kaidy. Obecna fala protestów w Jemenie, których bilans przekracza już sto ofiar, została zainspirowana podobnymi wystąpieniami m.in. w Tunezji i Egipcie, które doprowadziły do ustąpienia przywódców tych krajów: Zina el-Abidina Ben Alego i Hosniego Mubaraka. Demonstracje w Jemenie wybuchły pod koniec stycznia 2011 roku.

pap, ps