W październiku 2008 roku zasłabł na lotnisku w Madrycie i trafił do szpitala. U byłego lidera światowego rankingu wykryto wtedy guza mózgu, który - jak poinformowali lekarze - miał wielkość dwóch piłeczek golfowych. W sumie był czterokrotnie operowany. Po ostatnim zabiegu wrócił do swojego domu w Pedrenie. Kilka dni temu jego stan znacznie się pogorszył, oddychał przy pomocy respiratora.
Ballesteros to pięciokrotny triumfator imprez Wielkiego Szlema. W sumie wygrał 87 turniejów, z czego 50 z cyklu European Tour. Pięciokrotnie sięgnął z drużyną Europy, jako zawodnik i kapitan, po prestiżowe trofeum Ryder Cup, w którym najlepsi gracze ze Starego Kontynentu konkurują z Amerykanami. Karierę przerwał w 2007 roku w wyniku przewlekłej kontuzji pleców.
- Seve to geniusz, jeden z zaledwie kilku w tej dyscyplinie sportu. W trakcie gry potrafił wyjść z największych opresji. Nawet najtrudniejsze zagrania dla niego były dziecinnie proste - powiedział o Ballesterosie dwukrotny zwycięzca golfowego turnieju masters Ben Crenshaw.pap, ps