Pozniak dodał, że w różnych krajach Ukraińcy podejmują się różnych zajęć. - Mężczyźni w Polsce wykonują prace budowlane, pracują też w handlu, we Włoszech - wykonują prace domowe, w Rosji - pracują w handlu, na Węgrzech, w Portugalii i w Czechach - są zatrudnieni w budownictwie - powiedział. Kobiety najczęściej zajmują się osobami starszymi, bądź opieką nad dziećmi; zdarza się też, że pracują w rolnictwie. W Polsce przebywa około 150 tys. Ukraińców. Najwięcej z nich przebywa na Mazowszu, w woj. zachodniopomorskim i dolnośląskim.
Katarzyna Gmaj z Centrum Stosunków Międzynarodowych zwróciła uwagę, że imigranci z Ukrainy to często osoby ze średnim i wyższym wykształceniem; często pracują w Polsce poniżej swoich kwalifikacji. Według danych Centrum kobiety podejmują pracę najczęściej w usługach i przy sprzątaniu, mężczyźni w budownictwie i przy pracach sezonowych. Powroty na Ukrainę nie są spontaniczne, ale - jak powiedziała - wymuszone.
Najwięcej osób zatrudnionych w przemyśle jest na Węgrzech. Tam też najwięcej osób podejmuje własną działalność gospodarczą - jedna szósta wszystkich imigrantów. Średni czas pracy Ukraińca wynosi 52,6 godzin tygodniowo; wielu z nich nie ma podstawowych świadczeń, prawa pobytu; nie mają też opłacanych wakacji. Jak powiedział Pozniak, "najmniej chronieni są Ukraińcy pracujący w Federacji Rosyjskiej".
W ostatnich latach zmniejsza się liczba Ukraińców wyjeżdżających na Węgry; 80 proc. z nich ma węgierskie korzenie. Jak powiedziała prof. Ayse Caglar z Instytutu Maxa Plancka, od 2007 roku istnieje umowa o ruchu bezwizowym w 70-kilometrowej strefie granicznej między Ukrainą a Węgrami, co znacznie zwiększyło ruch graniczny.pap, ps