- Wspólnota międzynarodowa nie może jedynie wspierać naszej walki z reżimem. Naród libijski boryka się z głodem, ubóstwem i brakiem leków i mieszkań - oznajmił po rozmowach z szefem dyplomacji tureckiej Ahmetem Davutoglu. Zapewnił, że NRL czyni "wysiłki, aby większą część pomocy finansowej skierować do tych, którzy uciekli z kraju do Tunezji i tych, którzy mieszkają w regionach kontrolowanych przez reżim".
ONZ nałożyła w lutym sankcje ekonomiczne na kierownictwo w Trypolisie i związane z nim firmy. Pod koniec czerwca Austria poinformowała, że rozważa przekazanie powstańcom zamrożonych funduszy libijskich. Minister Davutoglu potwierdził we wtorek, że sprawy finansowe libijskich powstańców będą poruszone 15 lipca w Stambule na spotkaniu międzynarodowej grupy kontaktowej ds. Libii.
NRL, która kieruje rebelią przeciwko Kadafiemu, otrzyma od tureckiego rządu pożyczkę w wysokości 200 mln dolarów. Odpowiednie dokumenty podpisano w środę.pap, ps