Sprawa Coulsona: Cameron musi się tłumaczyć

Sprawa Coulsona: Cameron musi się tłumaczyć

Dodano:   /  Zmieniono: 
David Cameron (fot. Guillaume Paumier / Wikimedia Commons, CC-by-3.0) 
Były redaktor naczelny dziennika "News of the World" Andy Coulson, na którym skupia się burza wokół afery podsłuchowej, był niewystarczająco sprawdzony pod względem bezpieczeństwa, gdy przeszedł do pracy na Downing Street - informują brytyjskie media.
Coulson, który kierował "NotW" w latach 2003-2007, pracował dla przywódcy konserwatystów Davida Camerona jako jego spin doktor w latach 2007-2010, a po wyborczym zwycięstwie torysów w maju ubiegłego roku przeszedł do pracy na Downing Street jako dyrektor ds. komunikacji społecznej. Miał certyfikat bezpieczeństwa średniego szczebla, nie dający mu dostępu do tajnych dokumentów. Nie brał też udziału w posiedzeniach gabinetu ani grupy Cobra zbierającej się w nadzwyczajnych sytuacjach. Zweryfikować miała go prywatna firma, której nazwy nie ujawniono.

"Gabinet musi odpowiedzieć na poważne pytania"

Najwyższy certyfikat bezpieczeństwa, tzw. DV (developed vetting level), przyznawany jest na podstawie rozmowy z funkcjonariuszami resortu obrony mającymi wgląd w stan finansów kandydata i jego życie prywatne oraz zasięgającymi opinii u osób, które go znają od lat itd. Certyfikatem bezpieczeństwa na szczeblu DV dysponowali poprzednicy i następcy Coulsona: Alistair Campbell i Dave Hill (za kadencji Tony'ego Blaira) oraz Michael Ellam (w czasie rządów Gordona Browna). Także następca Coulsona Craig Oliver został dogłębnie prześwietlony przez rządowych funkcjonariuszy.

W związku z posiadaniem przez Coulsona certyfikatu bezpieczeństwa stosunkowo niskiego szczebla premier Cameron i sekretarz jego gabinetu Gus O'Donnell muszą się teraz z tego tłumaczyć. Z takim żądaniem wystąpiła wobec nich opozycyjna Partia Pracy. - Sekretarz gabinetu premiera musi odpowiedzieć na poważne pytania dotyczące weryfikacji Coulsona pod kątem zatrudnienia go na Downing Street - powiedział rzecznik laburzystów ds. mediów Ivan Lewis. Sprawa weryfikacji Coulsona jest też kłopotliwa dla Camerona, ponieważ podejrzewa się go o to, że oszczędził Coulsonowi pełnego prześwietlenia z obawy, że mogłoby ono ujawnić nielegalne działania z okresu, gdy szefował "NotW".

Zawiadomienie o przestępstwie

Tymczasem poseł Partii Pracy Tom Watson złożył zawiadomienie o przestępstwie do Scotland Yardu na szefa News International (NI) Jamesa Murdocha w związku z oświadczeniem jego dwóch byłych wysoko postawionych współpracowników. NI jest częścią News Corp. Ruperta Murdocha, wydawcą tytułów prasowych w Wielkiej Brytanii. Ostatni redaktor naczelny "NotW" Colin Myler (gazeta nie ukazuje się od 10 lipca) i były doradca prawny NI Tom Crone zarzucili Jamesowi Murdochowi, że wprowadził w błąd parlamentarną Komisję Śledczą ds. Kultury Mediów i Sportu twierdząc, że nie wiedział o zakresie podsłuchów w "NotW" i jeszcze do niedawna sądził, że winien tych praktyk był tylko jeden reporter. Myler i Crone argumentują, że uświadomili Murdochowi rzeczywistą skalę włamań do skrzynek głosowych i podsłuchów. Jeśli Murdochowi udowodni się, że istotnie jest tak, jak mówią Myler i Crone, to wówczas może zostać oskarżony o to, że utrudniał funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości.

Kłopotliwy e-mail

Podstawą zarzutów Mylera i Crone'a jest wewnętrzny e-mail z 2005 roku z nagłówkiem "for Neville" przeznaczony dla ówczesnego głównego reportera "NotW" Neville'a Thurlbecka zawierający zapis podsłuchanych rozmów szefa federacji piłki nożnej Gordona Taylora. O e-mailu tym Myler i Crone mieli poinformować Murdocha zanim NI wypłaciła Taylorowi 700 tys. funtów odszkodowania w drodze ugody sądowej pod warunkiem, że Taylor utrzyma podsłuchy w tajemnicy. Murdoch powiedział, że nic nie wiedział o e-mailu do Thurlbecka, gdy wyłoniła się sprawa odszkodowania dla Taylora. Odszkodowanie dla Taylora wytłumaczył opinią prawników, iż sprawa jest nie do wygrania w sądzie.

E-mail do Thurlbecka uważany jest za bardzo ważny także i z tego powodu, że dowodzi, iż z podsłuchami nie są związani tylko reporter gazety Clive Goodman i haker Glenna Mulcaire, skazani przez sąd na początku 2007 roku. Komisja Śledcza ds. Kultury, Mediów i Sportu ponownie zamierza przesłuchać Jamesa Murdocha, tym razem bez ojca Ruperta i jego żony Wendi Deng. Inny laburzystowski poseł Chris Brynat, który przekonany jest o tym, że jego telefon był na podsłuchu, zaapelował do rady nadzorczej News Corp., by odsunęła Ruperta Murdocha i jego syna od zarządu korporacją. Napisał list w tej sprawie do członków rady.

zew, PAP