Podwójny zamach w Iraku. Zginęli, gdy odbierali pensje

Podwójny zamach w Iraku. Zginęli, gdy odbierali pensje

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Wikipedia) 
Co najmniej 12 osób zginęło, a 28 zostało rannych w wyniku eksplozji dwóch bomb, do których doszło w Tikricie w środkowym Iraku, kiedy iraccy żołnierza i policjanci odbierali wypłatę w miejscowym banku - poinformowała policja.
Najpierw przed należącym do państwa bankiem Rafidain w centrum Tikritu eksplodowała bomba ukryta w samochodzie. Kiedy na miejsce zamachu przybyły służby ratunkowe w powietrze wysadził się zamachowiec-samobójca. - Mamy 12 zabitych i 28 rannych. Karetkami i prywatnymi samochodami wciąż przywożeni są ranni - poinformował szef miejscowej służby zdrowia.

Tikrit, rodzinne miasto byłego dyktatora kraju Saddama Husajna, jest zamieszkane w większości przez sunnitów i to właśnie sunniccy rebelianci powiązani z Al-Kaidą są podejrzewani o dokonywanie tam zamachów terrorystycznych. Ich celem coraz częściej padają iraccy policjanci i  żołnierze.

Ponad osiem lat po amerykańskiej inwazji, która doprowadziła do  obalenia Saddama Husajna, ostatni amerykańscy żołnierze prawdopodobnie do końca roku opuszczą Irak. Miejscowe służby bezpieczeństwa zapewniają, że potrafią poradzić sobie z zagrożeniem, jednak przyznają, że  potrzebują więcej szkolenia.

zew, PAP