Spalili się, by świat nie zapomniał o Tybecie

Spalili się, by świat nie zapomniał o Tybecie

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
Dwaj młodzi Tybetańczycy podpalili się na zachodzie chińskiej prowincji Syczuan w proteście przeciwko łamaniu wolności religijnej - poinformowała agencja Reuters, powołując się na tybetańską organizację emigracyjną Free Tibet.
Tybetańczycy byli prawdopodobnie w przeszłości mnichami z buddyjskiego klasztoru Kirti w okręgu Aba w Syczuanie, gdzie często dochodzi do protestów przeciwko polityce rządu Chin. Według organizacji Free Tibet, 19-letni Choepel zmarł na miejscu, a stan 18-letniego Khayanga nie jest znany.

- Teraz widać, że jest wielu odważnych młodych Tybetańczyków, którzy są zdeterminowani, aby przyciągnąć uwagę świata do jednego z największych i najdłuższych kryzysów praw człowieka, bez względu na cenę, jaką przychodzi płacić - oświadczyła dyrektor organizacji Stephanie Bridgen. - Międzynarodowa społeczność nie może dłużej milczeć w obliczu brutalnego represjonowania Tybetańczyków przez państwo chińskie - dodała Bridgen.

Według Free Tibet, piątkowe protesty były siódmymi od marca. W tym tygodniu również w Abie podpalił się nastoletni mnich o imieniu Kalsang. Jak podaje Reuters, lokalne chińskie biuro bezpieczeństwa zaprzeczyło doniesieniom o piątkowym podpaleniu się młodych ludzi.

zew, PAP