Ratownicy po czterech dniach od trzęsienia ziemi wydobyli żywego 18-latka spod gruzów w mieście Ercis we wschodniej Turcji. Jak dotąd bilans ofiar kataklizmu z 23 października wynosi 534 zabitych.
Tureckie stacje telewizyjne pokazują rozradowanych ratowników, wynoszących na noszach nastoletniego Imdata Padaka. Oczy ubranego w czerwony sweter młodego człowieka są prawie cały czas zamknięte, ale w pewnej chwili otwiera je. Nie może poruszać głową, ponieważ na szyję ma nałożony kołnierz ortopedyczny. Tureckie media informują, że Imdat, który mieszka we wsi Kiziloren, w chwili trzęsienia był w Ercis na kursie przygotowawczym na wyższe studia.
Turecka agencja Anatolia poinformowała, że Padak został uratowany przez ekipę z Azerbejdżanu. Przetransportowano go do szpitala w pobliskim mieście Wan. Według lekarzy, był odwodniony, ale ogólnie jego stan jest dobry.
Według władz tureckich, w trzęsieniu o sile 7,2 stopni w skali Richtera obrażenia odniosło 2300 ludzi, 186 osób uratowano spod gruzów. Całkowicie zniszczonych zostało ok. 2 tys. domów, a kolejne 3,7 tys. jest uszkodzonych tak, że nie nadają się do zamieszkania.PAP, arb