"Dobry Arab, to martwy Arab". Wandale podpalili meczet w Jerozolimie

"Dobry Arab, to martwy Arab". Wandale podpalili meczet w Jerozolimie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Budynek meczetu udało się uratować (fot. sxc) 
Wandale podpalili meczet w Jerozolimie i wypisali na jego murach antyislamskie hasła. Strażacy szybko ugasili pożar, dzięki czemu remontowany obecnie budynek meczetu przy ulicy Straussa nie spłonął. Zniszczenia mają ograniczony charakter. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał.

Przybyli w ślad za strażakami śledczy ujrzeli na murach obraźliwe dla  wyznawców islamu napisy, m.in. "Mahomet jest martwy", "Mahomet to  świnia" i "dobry Arab, to martwy Arab" a także "metka z ceną", "odpłata" - czyli slogany używane przez żydowskich radykałów, głównie mieszkańców spornych terytoriów, w ich walce przeciwko Palestyńczykom.

Burmistrz Jerozolimy Nir Barkat potępił ten akt wandalizmu. - Musimy pokazać, że nie będzie tolerancji dla jakiejkolwiek przemocy oraz  utrzymać zasadę koegzystencji w mieście - oświadczył.

Meczet Nebi Akasza pochodzi z XII wieku, został wzniesiony na  miejscu, gdzie - jak wierzą wyznawcy islamu - zostali pochowani przyjaciel proroka Mahometa, a także żołnierze Saladyna, walczący z  krzyżowcami. Budynek meczetu nie służy obecnie celom religijnym. Został porzucony przez muzułmanów w czasie wojny arabsko-żydowskiej z 1948 roku. Znajduje się w okolicy zamieszkanej przez ortodoksyjnych wyznawców judaizmu. Ostatnio przeszedł renowację i jest wykorzystywany jako miejski magazyn.

eb, pap