Za godzące w dobre imię dziadka Dżugaszwili uznał przede wszystkim sformułowanie, że "zbrodnia katyńska została dokonana z bezpośredniego rozkazu Stalina i innych radzieckich przywódców". Podczas posiedzenia sądu 15 grudnia pełnomocnicy wnuka Stalina wystąpili z wnioskiem o ściągnięcie z rosyjskich archiwów i włączenie do akt obecnego postępowania materiałów z procesu norymberskiego, gdzie - jak utrzymywali - odpowiedzialnością za Katyń obarczono sądzonych tam współpracowników Adolfa Hitlera, a konkretnie - Alfreda Jodla i Hermana Goeringa. Sprawa Katynia została poruszona podczas procesu głównych zbrodniarzy hitlerowskich w Norymberdze (1945-1946). W akcie oskarżenia, na wniosek prokuratury ZSRR, widniał zapis o zbrodni katyńskiej jako zbrodni ludobójstwa dokonanej przez faszystów. W wyroku Międzynarodowego Trybunału Wojskowego kwestia odpowiedzialności za mord na polskich oficerach została pominięta.
Twerski Sąd Rejonowy wcześniej cztery razy odmówił przyjęcia pozwu Dżugaszwilego przeciwko Dumie. Także Moskiewski Sąd Miejski i Sąd Najwyższy Federacji Rosyjskiej odmówiły rozpatrzenia jego skargi na izbę niższą parlamentu Rosji. Ten ostatni uczynił to trzykrotnie.PAP, arb