"Polityczny rozmówca mafii" obroniony przez włoski parlament. "To samobójstwo"

"Polityczny rozmówca mafii" obroniony przez włoski parlament. "To samobójstwo"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Siedziba włoskiego rządu - tu pracował oskarżony wiceminister (fot. Wikipedia) 
Włoska Izba Deputowanych po raz drugi odrzuciła wniosek prokuratury o aresztowanie parlamentarzysty Nicoli Cosentino, byłego wiceministra gospodarki w rządzie Silvio Berlusconiego. Prokuratura oskarża objętego immunitetem polityka o powiązania z kamorrą.
W głosowaniu 309 deputowanych było przeciwnych wnioskowi o wyrażenie zgody na aresztowanie Cosentino, za opowiedziało się 298. W obronie deputowanego partii Lud Wolności, uważanego przez prokuraturę za „politycznego rozmówcę" klanu kamorry Casalesi, stanęli deputowani jego macierzystego ugrupowania, część jego byłego koalicjanta - Ligi Północnej - i sześciu parlamentarzystów z partii Radykałowie.

Za zgodą na areszt była centrolewicowa Partia Demokratyczna i ugrupowanie Włochy Wartości. Atmosfera podczas debaty i głosowania była bardzo gorąca; przeciwnicy Cosentino wyzywali go w sali obrad od „mafiosów" i „przestępców”. Zdaniem oburzonych wynikiem głosowania polityków Partii Demokratycznej parlament popełnił „ciężki błąd polityczny” czy wręcz „samobójstwo”, odrzucając wniosek prokuratury.

Prokuratura twierdzi, że to Cosentino pomógł najgroźniejszemu klanowi kamorry, Casalesi, uzyskać kredyt w banku oraz zgodę na budowę centrum handlowego w swym mateczniku, mieście Casal di Principe. Neapolitańska mafia miała mu się potem „odwdzięczyć" głosami w wyborach.

Po pomyślnym dla siebie głosowaniu Cosentino ustąpił ze stanowiska koordynatora partii Silvio Berlusconiego w regionie Kampania.

zew, PAP