Rosja: sytuacja w Syrii to impas

Rosja: sytuacja w Syrii to impas

Dodano:   /  Zmieniono: 
Baszar el-Assad, fot. Wikipedia 
Sytuacja w Syrii to impas - taką opinię wyraził przewodniczący komisji spraw zagranicznych Rady Federacji (wyższej izby parlamentu Rosji) Michaił Margiełow, który jest też przedstawicielem prezydenta ds. Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej.
Agencja Reuters pisze, że Margiełow powiedział, iż Moskwa niewiele więcej może zrobić dla Syrii, co może oznaczać zmianę stanowiska Rosji wobec trwającego od 10 miesięcy w Syrii rozlewu krwi.

Reuters przypomina, że Rosja jest jednym z niewielu sojuszników, jacy zostali Damaszkowi, pisze też, że  Margiełow jest specjalnym afrykańskim wysłannikiem prezydenta Dmitrija Miedwiediewa, lecz zaangażowanym także w dyplomację w związku z Syrią. Zdaniem cytowanego przez agencję Reuters Margiełowa, rosyjskie weto wobec rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ było ostatnim instrumentem pozwalającym utrzymać prezydentowi Baszarowi el-Asadowi status quo. - To  weto wyczerpało arsenał takich środków - powiedział senator.

Zdaniem Margiełowa, Liga Państw Arabskich nie odstąpi od swego nowego planu, który zakłada, że następca Asada powinien w ciągu dwóch miesięcy sformować rząd jedności narodowej. - Jednak władze Syrii, które nie podjęły przez cały czas, gdy lała się krew, żadnych poważnych reform, odrzuciły tę inicjatywę, uznawszy, że jest ona ciosem w suwerenność kraju i  ingerencją w jego sprawy wewnętrzne - oświadczył Margiełow. Przypomniał, że w ostatnich dniach dezerterzy z armii syryjskiej zajęli miasto Duma pod Damaszkiem, a do starć zbrojnych dochodziło także w wielu innych miejscach. Zdaniem Margiełowa konfrontacja władzy i opozycji rozwija się według scenariusza wojny domowej.

Od marca 2011 roku reżim Asada tłumi wystąpienia swych przeciwników. Według ONZ od czasu rozpoczęcia protestów, zainspirowanych arabską wiosną, zginęło ponad 5,4 tys. ludzi.

pap, ps