Poddostawcy Megaupload już 2 lutego mogą zacząć kasować dane serwisu. Strony Megaupload są zablokowane, przez co niemożliwe stało się odzyskanie zamieszczonych tam materiałów.
Stronę Megaupload.com zamknięto 19 stycznia, kiedy w Nowej Zelandii aresztowano właściciela serwisu i jego współpracowników za masowe łamanie praw autorskich. Oprócz licznych nielegalnych materiałów serwis gromadził też prywatne i legalne dane zamieszczone przez 150 milionów użytkowników. Dostęp do zasobów serwisu jest obecnie zablokowany, nie można więc odzyskać danych na nim zapisanych.
Z listu od amerykańskich prokuratorów wynika, że poddostawcy - Carpathia Hosting i Cogent Communications Group - mogą zacząć usuwać pliki znajdujące się na stronie Megaupload.com ze swoich serwerów 2 lutego. Dotychczas firmy te udostępniały odpłatnie serwery portalowi Megaupload.com, jednak od czasu aresztowania twórcy serwisu, kiedy zajęto konta Megaupload.com, płatności ustały.
Z listu od amerykańskich prokuratorów wynika, że poddostawcy - Carpathia Hosting i Cogent Communications Group - mogą zacząć usuwać pliki znajdujące się na stronie Megaupload.com ze swoich serwerów 2 lutego. Dotychczas firmy te udostępniały odpłatnie serwery portalowi Megaupload.com, jednak od czasu aresztowania twórcy serwisu, kiedy zajęto konta Megaupload.com, płatności ustały.
Prawnik Megaupload.com, Ira Rothken, twierdzi, że stara się wypracować z właścicielami serwerów jakieś rozwiązanie, aby uniknąć usunięcia pików.
ja, TVN24