Al-Kaida chciała zaatakować londyńską giełdę

Al-Kaida chciała zaatakować londyńską giełdę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Giełda w Londynie (fot. gren/Wikipedia)
Czterech mężczyzn przyznało się do udziału w inspirowanym przez Al-Kaidę spisku mającym na celu przeprowadzenie zamachu bombowego na londyńską giełdę papierów wartościowych i inne ważne obiekty.

Mohammed Chowdhury, Shah Rahman, Gurukanth Desai i Abdul Miah zostali aresztowani w grudniu 2010 roku. Wszyscy czterej mają stanąć przed sądem karnym w Woolwich pod Londynem. Zatrzymani są obywatelami brytyjskimi i mają od 20 do 30 lat. Pochodzą z Londynu, Stoke-on-Trent i  Cardiff.

Czterej mężczyźni znaleźli się w grupie dziewięciu oskarżonych, którzy przyznali się do popełnienia różnych przestępstw terrorystycznych. Początkowo wszyscy zaprzeczali zarzutom. Oskarżeni, którzy planowali zaatakować londyńską giełdę, chcieli przesłać pocztą pięć ładunków wybuchowych w szczycie przedświątecznym w 2010 roku. Planowali też zamachy na wzór ataków w Bombaju w 2008 roku, kiedy to terroryści strzelali na oślep do ofiar, zabijając ponad 160 osób. W domu jednego z zatrzymanych znaleziono pisaną odręcznie listę nazwisk i adresów potencjalnych celów ataków: burmistrza Londynu Borisa Johnsona, dwóch rabinów, amerykańskiej ambasady i londyńskiej giełdy.

Według informacji BBC mężczyzn zainspirowały kazania radykalnego islamisty amerykańsko-jemeńskiego Anwara al-Awlakiego, zabitego we  wrześniu w ataku amerykańskiego samolotu bezzałogowego w Jemenie.

PAP, arb