Na Malediwach od kilku tygodni trwały protesty opozycji, które wybuchły po aresztowaniu sędziego. Prezydent zarzucał mu korupcję i to, że jest marionetką w rękach byłego szefa państwa Maumoona Abdula Gayooma. 7 lutego zbuntowani policjanci przejęli kontrolę nad państwową telewizją. Nasheed ustąpił i przekazał władzę wiceprezydentowi Mohammedowi Waheedowi Hassanowi. Oskarżył go jednak o to, że był zamieszany w zamach stanu. W rozmowie z agencją AFP Nasheed poinformował, że grupa uzbrojonych policjantów i wojskowych zmusiła go do oddania władzy.
Nasheed był pierwszym szefem państwa wybranym w demokratycznych wyborach. Ten dawny obrońca praw człowieka i więzień polityczny objął urząd w 2008 roku, pokonując w wyborach Gayooma, którego 30-letnie rządy uważane były za autokratyczne. Kadencja Nasheeda miała wygasnąć w przyszłym roku. Malediwy to państwo islamskie, gdzie alkohol jest oficjalnie zakazany, a skąpe stroje kąpielowe niemile widziane. Rajskie wyspy co roku odwiedza ok. 900 tys. turystów, z których większość nie zdaje sobie sprawy z codzienności mieszkańców tego kraju. Turyści prosto z lotniska trafiają na wyspy, gdzie mogą pić alkohol i korzystać z luksusowych zabiegów w spa.
ja, PAP