Utrzymująca się od ubiegłego roku stagnacja gospodarcza doprowadziła do napiętej sytuacji w finansach publicznych. Minister finansów Hans Eichel zapowiedział w minioną środę, że rząd przedłoży w połowie listopada projekt nowelizacji budżetu. Tegoroczna dziura budżetowa wynieść może - według informacji z kręgów rządowych - 35 mld euro zamiast zaplanowanych 21,1 mld. Dwa tygodnie temu Eichel przyznał po raz pierwszy, że tegoroczny deficyt budżetowy przekroczy prawdopodobnie 3 proc. i naruszy granicę ustaloną w tzw. Pakcie Stabilizacyjnym.
Trudna sytuacja panuje także na niemieckim rynku pracy. Nowy minister gospodarki i pracy Wolfgang Clement poinformował podczas dyskusji nad rządowym expose, że wysokie bezrobocie, sięgające obecnie czterech milionów osób, utrzyma się na tym poziomie także w roku przyszłym.
Rząd zamierza przeprowadzić w ciągu najbliższych miesięcy radykalną reformę rynku pracy, polegającą na usprawnieniu systemu pośrednictwa pracy oraz na wzmocnieniu presji na bezrobotnych w celu skłonienia ich do bardziej intensywnego poszukiwania pracy. Rządowy projekt przewiduje m.in. zmniejszenie świadczeń dla bezrobotnych.
em, pap