Prezydent miał atak serca, jest w stanie krytycznym. Malawi w szoku

Prezydent miał atak serca, jest w stanie krytycznym. Malawi w szoku

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Malawi, Bingu wa Mutharika, miał atak serca i jest w stanie krytycznym - poinformowała agencja Reuters, powołując się na chcącego zachować anonimowość przedstawiciela rządu.
- Późnym wieczorem (Mutharika) zostanie przetransportowany śmigłowcem do RPA. Stan prezydenta jest bardzo poważny - powiedział minister. Krótko przedtem źródła medyczne doniosły, że Mutharika został "przywieziony do szpitala w konwoju trzech samochodów. Do budynku został przewieziony na wózku inwalidzkim".

78-letni Mutharika, który władzę sprawuje od 2004 roku, nie cieszy się w kraju dużą popularnością. Boom gospodarczy, który w ciągu pięciu lat uczynił z Malawi jedno z  najszybciej rozwijających się państw na świecie, skończył się w zeszłym roku na skutek sporu z Wielką Brytanią, która zarzucała prezydentowi autorytaryzm i naruszanie praw człowieka.

Po serii odwetowych wydaleń dyplomatów przez obie strony sporu i, w  konsekwencji, po wstrzymaniu brytyjskiej pomocy liczonej w milionach dolarów, pogłębiły się problemy Malawi z importem paliwa, żywności i  leków, nastąpiła deprecjacja krajowej waluty (kwachy).

Dyplomatyczny ostracyzm i kłopoty gospodarcze Malawi pod rządami Muthariki pogorszyły się jeszcze w lipcu 2011 roku, gdy podczas tłumienia antyrządowych protestów z rąk policji zginęło 20 osób. W  reakcji USA zamroziły wart 350 mln USD program modernizacji malawijskiej sieci energetycznej.

Informacje o pobycie prezydenta w szpitalu były błyskawicznie podawane dalej na portalach społecznościowych. Wiele osób spekuluje o  stanie zdrowia Muthariki i konsekwencjach, jakie może mieć obecna sytuacja.

zew, PAP