Berlusconi o bunga bunga: to były eleganckie kolacje

Berlusconi o bunga bunga: to były eleganckie kolacje

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dwie młode dziewczyny, uznane za cywilnych oskarżycieli w procesie Silvio Berlisconiego, fot. PAP/EPA/DANIELE MASCOLO 
Były premier Włoch Silvio Berlusconi przyszedł 20 kwietnia po raz pierwszy do sądu w Mediolanie na swój proces w tzw. sprawie Ruby. Jest w nim oskarżony o korzystanie z prostytucji nieletnich i nadużycie urzędu, za co grozi mu do 15 lat więzienia.

W rozmowie z dziennikarzami powtórzył, że imprezy w jego domu były "eleganckimi kolacjami". Były szef rządu odniósł się do sprawy przypadków przebierania się przez uczestniczki spotkań w jego rezydencji w Arcore za policjantki i  zakonnice. Mówiła o tym w zeznaniach przed sądem jedna z modelek, która bywała u Berlusconiego.

- One urządzały konkursy burleski i robiły pokazy - powiedział były premier o młodych kobietach. Podkreślił, że zabawy te przebiegały w  atmosferze „radości, pogody i sympatii". Prokuratura twierdzi zaś, że w  jego domu prostytuowało się wiele kobiet.

Silvio Berlusconi, wyjaśniając powód swej obecności na rozprawie oświadczył: - Przyszedłem zobaczyć to widowisko, wielką medialną operację zniesławienia - wyjaśniał powód swej obecności na rozprawie Silvio Berlusconi.

„Skandalem" nazwał wydawanie publicznych pieniędzy na proces, który jego zdaniem jest „niepotrzebny".  - Utrzymuję te dziewczyny, bo ten proces zniszczył im  życie - przyznał ponadto były premier, odnosząc się do uczestniczek zabaw w jego rezydencji, znanych pod nazwą „bunga bunga".

Do tej pory były premier nie uczestniczył w rozpoczętym przed rokiem w  procesie, ponieważ zakwestionował kompetencje mediolańskiego sądu w tej sprawie.

mp, pap