W centrum stolicy kraju kilkudziesięciu członków partii opozycyjnych próbowało przeprowadzić demonstrację, skandując: "Wolność!".
- Według naszych wstępnych informacji zatrzymano ponad 10 osób - powiedział Isa Gambar, szef opozycyjnej partii Musawat. - Domagamy się zwolnienia więźniów politycznych i wolności zgromadzeń zgodnie z konstytucją - dodał.
W przyszłym tygodniu w Baku rozpoczyna się konkurs Eurowizji, który powinien - jak się oblicza - przyciągnąć ponad 100 mln telewidzów. Organizacje obrońców praw człowieka i opozycja w Azerbejdżanie mają nadzieję, że wydarzenie stanie się okazją do zwrócenia uwagi na niedostatek demokracji w tej byłej republice ZSRR.
Organizacja Human Rights Watch podkreślała ostatnio, że w Azerbejdżanie "często dochodzi do naruszania praw człowieka". Według HRW, 70 osób, w tym siedmiu dziennikarzy, przebywa w Azerbejdżanie w więzieniach z przyczyn politycznych.
Baku organizuje 57. edycję konkursu Eurowizji dzięki temu, że reprezentujący Azerbejdżan duet Ell i Niki zwyciężył w poprzedniej edycji konkursu, która odbyła się w maju 2011 roku w Niemczech.sjk, PAP