W tzw. manifeście, który rozpowszechnił w internecie przed zamachem bombowym w Oslo i masakrą na wyspie Utoya, Breivik twierdził, że musiał poddać się operacji nosa po bójce z imigrantem. Świadek zeznający w czasie rozprawy nie przypomniał sobie jednak, by coś takiego miało miejsce.
Dawny kolega terrorysty wspominał, że Breivik był inteligentny i towarzyski, ale również bardzo próżny. Miał przywiązywać wielką wagę do ubrań i zewnętrznego wyglądu w ogóle - czasem pudrował sobie twarz, nosił też okulary przeciwsłoneczne mimo zapadnięcia zmroku.
Inny świadek, również dawny znajomy Breivika, zeznał przed sądem, że Breivik zmienił się po przeprowadzce do matki w 2006 roku. Zaczął się wówczas izolować od przyjaciół, nie odpowiadał na telefony i SMS-y, a większość czasu spędzał, grając w gry komputerowe. W dniu jego 30 urodzin matka Breivika odprawiła gości i powiedziała, że jej syn nie jest zainteresowany utrzymywaniem kontaktów. W tamtym okresie według świadka nastąpiła też u Breivika radykalizacja poglądów na temat imigrantów i islamu.
Proces Breivika trwa od połowy kwietnia i zakończy się prawdopodobnie w czerwcu lub lipcu. Proces ma pomóc w ustaleniu, czy morderca jest poczytalny - do tej pory psychiatrzy wydali dwie wykluczające się ekspertyzy w tej sprawie. W przypadku uznania Breivika za poczytalnego groziłaby mu kara 21 lat więzienia.PAP, arb