"Obama nie zamierza dzwonić do Tuska. To było tylko błędne wyrażenie"

"Obama nie zamierza dzwonić do Tuska. To było tylko błędne wyrażenie"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Barack Obama (fot. PAP/EPA/Olivier Douliery) 
- Użycie przez prezydenta USA Baracka Obamę określenia "polski obóz śmierci" było "błędnym wyrażeniem", czego administracja amerykańska "żałuje" - powtórzył główny rzecznik Białego Domu Jay Carney. Polski rząd oczekuje mocniejszego oświadczenia.
- Raz jeszcze, żałujemy z powodu tego błędnego wyrażenia, ale tym właśnie ono było - powiedział Carney na codziennej konferencji prasowej w Białym Domu. Obama użył wspomnianego sformułowania na uroczystości odznaczenia kuriera polskiego podziemia Jana Karskiego i 11 innych osób Prezydenckim Medalem Wolności.

Carney powtórzył także to, co oświadczali wcześniej inni rzecznicy Białego Domu: Caitlin M. Hayden i Tommy Vietor, mówiąc, że przejęzyczenie Obamy "nie powinno pomniejszać znaczenia oczywistej intencji, by uhonorować pana Karskiego i innych Polaków, którzy walczyli ze straszliwą tyranią nazistów".

Zapytany, czy prezydent Obama zamierza zatelefonować do premiera Donalda Tuska w sprawie swej "gafy", rzecznik odpowiedział, że "nic mu nie wiadomo" by prezydent lub ktokolwiek z administracji "miał takie plany".

Tusk powiedział, że Polska oczekuje od administracji USA mocniejszego oświadczenia w sprawie gafy niż to, które dotychczas się pojawiło - dając do zrozumienia, że liczy na przeprosiny.

zew, PAP